Mija miesiąc od kiedy pożegnaliśmy naszego kolegę, Jerzego Luberę. Pracował w naszej szkole przez 17 lat, ucząc przedmiotów zawodowych oraz przygotowując młodzież do egzaminu zawodowego.

   Można powtórzyć za Ciceronem, że „są trzy sposoby życia i na ich temat zazwyczaj są dyskusje, który z nich jest najlepszy; jeden, to oddanie się przyjaciołom, drugi – rozmyślaniom, trzeci zaś – działaniom serca.” Jurek nie musiał dokonywać wyboru najlepszego ze sposobów życia – wybrał wszystkie trzy. Żył intensywnie, zachłannie, ścigał się z czasem. Wiedział, że wyznaczona przez lekarzy granica nieubłagalnie przybliża się. Był sprawdzonym przyjacielem, na którego można było zawsze liczyć. Rozmyślania- miał odwagę myślenia. Pamiętam toczone dyskusje, niezakończone, do których – myślałam – będzie czas, to powrócimy. I wreszcie działanie, podyktowane wyborem serca, zgodne z miłością do robienia rzeczy ważnych i spektakularnych. Dla młodzieży potrafił być oddanym i wymagającym, a gdy zachodziła potrzeba ciekawym gawędziarzem. Natomiast dla nas był kolegą, z którym pracowaliśmy przez wiele lat i nasze emocjonalne przywiązanie do niego przerodzi się w pamięć.

Koleżanki i Koledzy z Zespołu Szkół nr 2 w Nowej Dębie
Bogumiła Kumięga