Nowodębska Drużyna Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Nr 4 w Nowej Dębie zainicjowała akcję ufundowania tablicy pamiątkowej poświęconej śp. Andrzejowi Gerwatowskiemu. W związku z tym zwracamy się z prośbą o wsparcie i pomoc finansową w celu zgromadzenia niezbędnych środków pieniężnych na opracowanie projektu i pokrycie kosztów jej wykonania oraz umieszczenia na murach pływalni krytej Samorządowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowej Dębie.
Wszystkie osoby chętne wesprzeć tą szczytną inicjatywę prosimy o wpłaty na rachunek bankowy: 92124027441111001022294727 Rejonowe Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Tarnobrzegu ul. Dąbrówki 31, 39-400 Tarnobrzeg tytułem: „SKŁADKA” lub kontakt osobisty z Tomaszem Licak tel.691 455 453
Andrzej Gerwatowski- ratownik, społecznik, miłośnik pływania, podróznik. Swoje życie związał z Nową Dębą, gdzie wychował pokolenia młodzieży.
Po ukończeniu szkoły średniej pracował w Zakładach Metalowych „Dezamet” jako technolog. W roku 1965 ukończył Kurs Instruktora Pływania w Warszawie, a po kilku latach Instruktora Ratownictwa WOPR. Od tej pory cały swój wolny czas poświęcał nauce pływania dzieci dorosłych. Organizował kursy ratownictwa wodnego.Wielu absolwentów tych kursów pracuje dziś w kraju i poza jego granicami, skutecznie czuwając nad bezpieczeństwem wodniaków. Swoją pasję ratownika realizował nie tylko popołudniami, ale przede wszystkim w czasie urlopów, pracując na basenach i kąpieliskach nadmorskich.
Wielu wypoczywających nad wodą zawdzięcza mu życie. Każdego roku od października do kwietnia organizował wyjazdy dzieci (z ekipą wyszkolonych przez siebie ratowników) najpierw do Ostrowca Świętokrzyskiego (opiekunem i dobrym duchem był wówczas pan Ludwik Tebin). Następnie dzieci były wożone do Stalowej Woli i Tarnobrzega. Dzięki sprawności organizatorskiej i systematyczności pana Andrzeja Gerwatowskiego wyjazdy były zawsze wspaniałym wydarzeniem w życiu dzieci. Obok umiejętności pływania zyskiwały one również wiedzę o ratowaniu życia ludzkiego oraz spontanicznie uczyły się zdrowego stylu życia. Wielkim marzeniem pana Andrzeja było wybudowanie basenu krytego w Nowej
Dębie. Doczekał się rozpoczęcia jego budowy – ukończenia niestety nie. Po przejściu na emeryturę pana Andrzeja pochłonęła nowa pasja – podróże rowerem po Europie. Po każdej wyprawie organizował wystawę fotograficzną w Domu Kultury, dzieląc się z mieszkańcami wrażeniami z odbytych podróży. Trwałym śladem Jego podróży są albumy i dzienniki spisywane w trakcie wypraw. Szkoda, że odszedł człowiek ciekawy świata, aktywny, doskonały organizator i twórczy pasjonat. Pozostanie na pewno w pamięci wielu z nas jako skromny społecznik, zatroskany o propagowanie kultury fizycznej i aktywności, życzliwy, mający dar gromadzenia wokół siebie dzieci i młodzieży.
Andrzej Kaczmarek