2 czerwca uczniowie klas politechnicznej i matematyczno - fizycznej nowodębskiego Liceum Ogólnokształcącego po raz kolejny wizytowali Politechnikę Rzeszowską w ramach zawartej w zeszłym roku umowy o współpracę pomiędzy "Jedynką" a rzeszowską wszechnicą. Także tym razem organizatorzy wyjazdu - dyrekcja i wychowawcy wyżej wymienionych klas - postarali się, aby wyjazd różnił się od poprzednich. Mając za sobą eksperymenty z laserami na Wydziale Fizyki Stosowanej, uczestnictwo w przeprowadzaniu reakcji polimeryzacji na Wydziale Chemii, przyszedł czas na zapoznanie się z segmentem uczelni nie od dziś uznanym za najbardziej elitarny - kierunku Lotnictwo i Kosmonautyka na Wydziale Budowy Maszyn i Lotnictwa.
Młodzież, niezwykle gościnnie przyjęta przez studentów III roku o specjalności pilotażu, została oprowadzona po Ośrodku Szkolenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej w Jesionce z możliwością obejrzenia z bliska wyposażenia wykorzystywanego podczas treningu zdobywców przestworzy. Wielką gratką był możliwość odbycia treningu na profesjonalnym panoramicznym symulatorze lotu - w przerwie egzaminu z procedur obserwacji przyrządów pomiarowych znajdujących się w kabinie samolotu. Z pobytu powstał pamiątkowy film nakręcony przez licealistów.
Wycieczka nie była tematycznie jednostronna, bo prócz pobytu w Ośrodku Szkolenia Lotniczego, uczniów Jedynki czekało jeszcze spotkanie z pracownikami Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa, na czele z panią dyrektor Anną Raińczuk. BRMRz to główna instytucja planistyczno - urabanistyczno stolicy województwa - instytucja, w której zapadają najistotniejsze decyzje dotyczące rozbudowy prężnego miejskiego ośrodka. Spotkanie koncentrowało się w obrębie kilku tematów - problemu walki z zagrożeniami powodziowymi w kontekście istniejącego i planowanego systemu umocnień ziemnych i budowlanych urządzeń hydrotechnicznych, znaczenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz planowania prywatnych inwestycji budowlanych. Poznanie procedur uzyskiwania decyzji o warunkach zabudowy oraz pozwoleń pod budowę domu, sklepu, etc., stała się jednocześnie zachętą do śmiałego próbowania swoich sił, już od wczesnych lat pomaturalnych, w prywatnej przedsiębiorczości.
Ostatni punkt programu - kinowy seans filmu Robin Hood, pozwolił na chwilę zapomnieć o akademickich wyzwaniach, wprawiając wszystkich w doskonały nastrój na popołudnie i wieczór. Z Jedynką podróżuje się ciekawie...
Krzysztof Kot